Okres przygotowań do świąt to troszkę zapchany czas i stąd też mniej cwiczen 😉
Komentarze
Okres przygotowań do świąt to troszkę zapchany czas i stąd też mniej cwiczen 😉
Mnóstwo pracy na rehabilitacji! Dużo ćwiczeń w pionie przy drabince z asystą rehabilitanta. Lekko nie jest, ale nie ma lipy!
Pozdrawiam!
Tym razem padło na Gnojnik za Krakowem. Ostro ćwiczę i walczę, żeby znów zacząć chodzić! Turnus potrwa około 2 tygodni, a potem powrót do domu i do kochającej rodzinki!
Pozdrawiam!
Przerwa świąteczna. Odpocznę trochę z moją kochaną rodzinką, a zaraz potem wyjazd na rehabilitacje do Gnojnika. Mam po co i dla kogo walczyć!
Dziś na ćwiczeniach w Mysłowicach. Dużo uczyłem się pozycji potrzebnych do transferu na wózek i łóżko.
Trzymajcie za mnie kciuki!